poniedziałek, 14 marca 2016

Szyjemy literki

Do tego tutoriala natchnęły mnie prace dziewczyn z facebooka. Panuje jakaś moda na szybkie szycie, bez nacinania rogów, zszywanie po prawej, brak eleganckiego wykończenia. Brrr. Oto moja wersja literki D z dużą dziurą, zszywaną po lewej.

Jaka czcionka jest najlepsza? Nie ma najlepszej czcionki. Są tysiące fontów. Wybierz po prostu taką, jaka Ci się podoba. Albo narysuj sama.

Jaka wielkość jest najlepsza? Nie ma najlepszej wielkości. Uszyj takie literki, jakie Ci się spodobają, jakie pasują, na ile wystarczy Ci materiału.

Z szeryfami, czy bez szeryfów? To wymaga dłuższego wyjaśnienia. Szeryfy to takie ozdobniki czcionki. Stopki, daszki, pogrubienia brzuszków itp. Dla przykładu Times New Roman jest czcionką szeryfową, a Arial bezszeryfową. Porównaj je, a od razu zobaczysz różnicę. Wracając do pytania, którą wybrać - tą, która Ci się bardziej podoba. Z tym, że szeryfowa jest znacznie trudniejsza do uszycia. Trzeba dobrze ponacinać rogi szeryfów.

W tym tutorialu nie będę się skupiać na rogach. O tym zrobię oddzielny tutorial. Dziś opowiem Wam, jak zszyć otwór po lewej stronie.

Miałam kaprys na takie śmieszne fonty. Powiększyłam na ekranie komputera i przerysowałam na kalkę techniczną.


Przypięłam do dwóch warstw materiału ułożonych prawymi stronami do środka. Odmierzyłam linijką 1 cm zapasu na szwy, narysowałam linię.

Brzegi tasiemki, z której powstanie zawieszka, zabezpieczyłam lakierem do paznokci. Możesz je równie dobrze opalić nad płomieniem lub zamoczyć w stearynie.
Zawiąż supełek, żeby wstążka nie uciekła przez szew. Kiedy będziesz zszywać brzegi na następnym etapie, włóż ją pomiędzy warstwy materiału, tak, żeby supełek wystawał spomiędzy zapasu na szew, a wstążeczka była w środku. Niestety na tym etapie zapomniałam o wstążeczce i doszyłam ją dopiero na końcu. Sorry!

Zaczynamy zszywanie literki od środka, czyli od dziury. To bardzo ważne, bo jeśli zaczniesz od krawędzi, nie będziesz mogła literki przekręcić na prawą stronę. Wystarczy przeszyć raz. Końce szwu zabezpiecz przeszywając około 1 cm po szwie z pierwszego okrążenia. To w zupełności wystarczy.

Aby szew po przekręceniu ładnie się ułożył i żeby nic się nie ciągnęło, należy ponacinać zapasy na szwy wycinając co około 1 cm małe trójkąciki. Ja użyłam w tym celu nożyczek z ząbkami. Jeżeli nie masz czegoś takiego, powycinaj trójkąciki małymi nożyczkami. Wierzchołki trójkątów powinny kończyć się około 2 mm od linii szwu. Uważaj żeby nie przeciąć nitki, którą zszyłaś środek.
A teraz sztuczka z przekręcaniem.Zbierz jedną warstwę literki jak kucyk włosów i wepchnij ją w otwór.

Widzisz jak ładnie wygląda linia szycia po prawej? Trójkąciki się pootwierały po lewej i dzięki temu nic się nie marszczy.

Teraz przechodzimy do etapu zszywania krawędzi. Literka jest przekręcona na prawą stronę.
Żeby zszyć po lewej stronie, musisz przekręcić literkę na lewą stronę, ale nie możesz tego zrobić, bo jest już zszyty otwór. Możesz przekręcić część literki. I tak będziemy ją zszywać. Po kawałku.

Wybierz krawędź. Zwiń ją w rulonik.

Krawędzie z przeciwległej strony otworu rozłóż i zepnij szpilkami na jak najdłuższym odcinku prawą stroną do prawej, chowając w środku resztę literki.

Przeszyj.

Ponacinaj zapasy.

Przekręć literkę na prawą stronę. Widzisz jak ładnie układają się nacięte łuki? Tym razem trójkąciki po lewej stronie się pozamykały, dzięki czemu krawędź się nie ciągnie.

Kontynuuj zabawę ze zszywaniem kolejnych fragmentów. Czasami wystarczy zszyć na dwa, a innym razem na trzy razy.
Zwiń w rulonik zszyty już fragment.

Wywiń przeciwległą krawędź, zszyj, ponacinaj.

Ostatni fragment.
W węższych miejscach możesz się posłużyć nożyczkami, żeby wywinąć materiał. Wszystkie chwyty dozwolone.

Zostaw niewielki otwór, żeby napełnić literkę. Do wypełnienia możesz użyć bardzo różnych materiałów. Kulki silikonowej, pociętych na drobne kawałeczki gałganków (resztek z szycia innych projektów), kawałków gąbki, porwanych na kłaczki niepotrzebnych kawałków owaty, kawałków włóczki, a także runa owczego. Runo owcze ma dodatkowo w bonusie unikatową właściwość chłonięcia zapachu domu. Taka maskotka to prawdziwa magia, zwłaszcza na wakacjach, kiedy mama musi iść do pracy, albo gdy dziecko musi gdzieś wyjechać bez mamy. W runie pojedzie z nim kawałek domu - jego atmosfera, zapach łóżeczka i mamy. Polecam z całego serca runo owcze do wypychania. Na dodatek jest całkowicie naturalne, w przeciwieństwie do kulki silikonowej.

Wypychaj zawsze niewielkimi porcjami wypełnienia. Jeśli używasz kulki, pakuj ją niewielkimi luźnymi porcjami, dopychaj patyczkiem lub ołówkiem. Możesz pomóc sobie długą pincetą, którą umieścisz kłaczek w odpowiednim miejscu. Jeżeli napchasz dużą ilość zbitej kulki, zrobią się gulgoty i maskotkowy cellulit.
Wypychanie owatą i runem to sztuka sama w sobie. Weź kłaczek, wsadź go na palec lub ołówek jak czapkę pilotkę i umieść go w najdalszym miejscu wypychanej zabawki. Zostaw dołek po palcu lub ołówku. Kolejną czapkę pilotkę umieść w tym dołku, zostawiając kolejny dołek. Każda następna porcja wypełnienia powinna wchodzić w poprzednią jak kubeczki. Dzięki temu powierzchnia maskotki lub literki będzie gładka i sprężysta.

Otwór literki zaszyj ręcznie ściegiem krytym.

3 komentarze:

  1. Dzięki. A ja zawsze szyłam ręcznie krytym całe te otwory.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ręcznie też jest dobrze. Zanim to wymyśliłam też zszywałam ręcznie. Ważne, żeby było estetycznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki! pomogło bardzo, żeby tak jeszcze ktoś wymyślił, jak ładnie uszyć duże B albo 8, to by było super!

    OdpowiedzUsuń